hattrick szczytno

Zieziór

Jakieś fatum nade mną ciąży - po raz czwarty w tym sezonie 6:0! A tak chciałem pobić ten rekord Smile

No ale nic - ważne, że obyło się bez kontuzji i cały skład zagrał bardzo równo. Nie bez znaczenia jest też hattrick Jewella Younga Smile

k0nik

mi tam 4:1 u siebie w zupełności wystarczy Smile

teraz 3 mecze na picu i czekamy na przeciwnika z 5 ligi :]

Kes

wtopa 5:2... mimo że na 11 minut przed końcem remisowałem jeszcze 2:2. w trzy minuty straciłem 3 bramki i po meczu. myślełem że porażka w tym meczu ostatecznie przesądzi o moim VI ligowym bycie, ale mecze rywali tak się ułożyły że są jeszcze szanse.

matylda

a u mnie cieniutko tylko 4:0 juz nawet podstawowym skłądem... ale za to obrońcy dali z siebie max mozliwosci Smile

a za tydzień z wice liderem Razz

Paweeł

A u mnie w tym tygodniu kolejna wygrana. Tym razem wygrałem na wyjeździe 5-2. Wygrana cieszy, choć została okupiona kontuzją mojego napastnika. Po tym meczu wciąż liczę się w walce o awans, który najprawdopodobniej rozstrzygnie się w ostatniej kolejce, w której gram z liderem, a strata do niego to tylko 2 pkt. Rolling Eyes

wałek

Na 3 kolejki przed końcem moja drużyna zapewniła sobie spokojny byt w przyszłym sezonie na tym samym poziomie rozgrywek. Spowodowane to było po części tym, że dwóch prezesów moich rywali przestało się interesować swoimi teamami.